Suranel
Mamut
Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:56, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Jestem pod wrażeniem, naprawde... Czuje sie oszołomiony tą wiadomością... Jak tam chcesz.- Gdy skończył kiełbase, zaczał przypnac pas wszelkie inne skaiweki buty rekawice, zamiast zbroi założył aksamitną czarną jak noc koszule, skórznie spakował do plecaka razem z płaszczem. Szytlet miał starannie przypasany do pasa w pochwie.-Za godzine ruszamy. Jeżeli chcesz coś zrobić zrób to teraz.- Zaczął dokładnie poprawiac wszelkie mocowania i sprzączki. W ogólnie nie przypominał tego Thana który dokładnie słuchał i pomagał sie otworzyć Ariyi, raczej przypominał łotrzyka albo wyrachowanego morderce. Było brak w nim emocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|