Veld
Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:39, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Karczma, gdzieś na trakcie. Wiele takich w całym królestwie, nocować pod gołym niebem niebezpiecznie toteż przybytki takie zawsze znajdowały chętnych kupców i podróżników maści wszelakiej. Dzisiejszego wieczora także w głównej sali zgromadziła się ciekawa zbieranina wszelakich stanów. Najgłośniejsi oczywiście była drobna szlachta, krew tej ziemi. Chlała na umów, grała w kości, kilku sprawdzało szable na żelaznym haku wbitym w jedną ze ścian, inny sprawdzali swą celność rzucając nożami w jeden ze słupów. Wszyscy bez wyjątku zagłuszali ślepego muzykanta jaki śpiewem o legendarnych bohaterach usiłował zarobić na posiłek. Pod ścianą grupa duchownych w milczeniu posilała się nie niepokojona przez nikogo. Mało kto chciałby się narazić kościołowi.
Zabawa rozkręcała się na dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|